„Bieda, że aż piszczy” zapewne każdy z nas słyszał to powiedzenie. A czy wiecie skąd się wzięło? Już spieszymy z wyjaśnieniem. Bieda w dawnych wierzeniach słowiańskich była nieśmiertelnym, dokuczliwym złośliwym demonem. Nasi przodkowie wyobrażali ją sobie jako starą, przeraźliwie chudą i bladą kobietę ubraną w łachmany. Bieda chodziła po wsiach i szukała domostwa w którym mogłaby zamieszkać na stałe. Mieszkańcy przybytku w którym zadomowiła się Bieda musieli się zmagać z serią powracających nieszczęść. To za jej sprawą plagi gryzoni niszczyły zapasy, domownicy chorowali, zwierzęta hodowlane padały niczym muchy. Pozbyć się Biedy nie było łatwo. Desperaci palili całe przybytki aby wraz z nimi spalić dokuczliwego demona. Płonąca Bieda piszczała. Stąd też wzięło się powiedzenie „bieda aż piszczy”.
A oto nasze „Biedy”. Lalki (według projektu Agnieszki Patoki) wykonywane są przez słuchaczy naszej szkoły, w trakcie zajęć praktycznych na kierunku terapeuta zajęciowy. Nasze Biedy „ wystąpią” w spektaklu Słowianie. Spektakl obejrzeć będzie można 19 czerwca w mińskim parku. Biedy ostatecznie będą wyglądały tak jak na zdjęciu i oczywiście zostaną spalone…
Zdjęcie (autor Robert Smuga)